|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arsinoe
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moon
|
Wysłany: Nie 22:27, 11 Gru 2011 Temat postu: Yep? |
|
|
Kto pyta, zabłądzi, czy jak to leciało...
So... any questions?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cakelox
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from the sky down
|
Wysłany: Nie 23:23, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Będę pierwszą!
Skąd wzięłaś taki fajny adres?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lulana
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A ja zapytam tak: co u Ciebie Arsi? Opowiesz o swoich planach na przyszłość? (Wiem, że jesteśmy równolatkami i piszesz maturę w tym roku szkolnym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arsinoe
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moon
|
Wysłany: Pon 18:26, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
* cake: siedziałam, myślałam, a akurat oglądałam coś po angielsku, i padło tam "spotlights" no i wyszło ^^
*Lul: well, nie jestem niczego tak do końca pewna. Marzy mi się projektowanie, ale nie jestem przekonana do wizji ASP. zresztą, nie miałam żadnego kursu rysunku, więc byłoby pewnie ciężko. na razie jestem pewna, że złożę na filologię szwedzką, po czym przeniesiemy się z kumpelą po roku na norweską. zastanawiam się jeszcze nad prawem i stosunkami międzynarodowymi. ale ogólnie, to będę uciekała od pracy w biurze, najchętniej zostałabym dziennikarką, albo projektantem wnętrz. Ewentualnie grafikiem. ^^
Co do matury, to zdaję polski rozszerzony, angielski rozszerzony, matmę podstawową + historię rozszerzoną i wos rozszerzony (ten wos to w zasadzie tylko dla własnej satysfakcji, bo praktycznie mi się do niczego nie przyda ^^)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arsinoe dnia Pon 18:27, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soap
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze schowka na miotły
|
Wysłany: Pon 18:32, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
filologia szwedzka i norweska - ambitnie xD
tak nawiązując, chciałabyś mieszkać gdzieś w Skandynawii - Norwegia, Finlandia, coś takiego...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lulana
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:36, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kurczę, to ambitnie. ;D Ja jestem w technikum i do matury jeszcze rok, ale zaczynam nad tym myśleć. Chciałabym znaleźć coś, co będzie mi odpowiadało i da zabezpieczenie pieniężne w przyszłości, wiadomo... Nie chcę zapieprzać jak niewolnik za 1000 zł miesięcznie. Ale ciężko u nas o dobrą płacę, coraz częściej tak mi się wydaje.
A jak Twoje odchudzanie? Obiegając zupełnie od tematu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arsinoe
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moon
|
Wysłany: Pon 19:07, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Soap napisał: | filologia szwedzka i norweska - ambitnie xD
tak nawiązując, chciałabyś mieszkać gdzieś w Skandynawii - Norwegia, Finlandia, coś takiego...? |
nie wiem, czy ambitnie xD
chciałabym na pewno pojechać do Norwegii, zobaczyć prawdziwego łosia, zobaczyć prawdziwe fiordy, zobaczyć prawdziwą zorzę polarną... jestem w Skandynawii absolutnie zakochana. Ewidentnie moje rejony. Czy koniecznie mieszkać... nie wiem. Gdybym mogła wybierać, pewnie mimo wszystko zdecydowałabym się na Amsterdam. Coś mnie ostatnio fascynuje to miasto.
Lulana napisał: | Kurczę, to ambitnie. ;D Ja jestem w technikum i do matury jeszcze rok, ale zaczynam nad tym myśleć. Chciałabym znaleźć coś, co będzie mi odpowiadało i da zabezpieczenie pieniężne w przyszłości, wiadomo... Nie chcę zapieprzać jak niewolnik za 1000 zł miesięcznie. Ale ciężko u nas o dobrą płacę, coraz częściej tak mi się wydaje.
A jak Twoje odchudzanie? Obiegając zupełnie od tematu... |
Ciężko, ciężko, a jako, że mamy kryzys będzie prawdopodobnie jeszcze ciężej... ale myślę, ze w dobie techniki kreatywne zawody będą wiodły niedługo prym. Mam nadzieję, że uda się humanistom w końcu utrzeć nosa ścisłowcom ;p
Co do odchudzania... Schudłam te dziesięć kilo, i aktualnie nie mam w domu wagi, ale wydaje mi się, że od tamtego czasu mogłam przytyć z jakieś 2-3 kilogramy, tak sądząc po ciuchach. Jestem zadowolona, bo normalnie wchodzę w 38 (co do dołu, wolałabym nie poruszać tematu moich przydługich nóg i przygrubych ud ;p), ale wiadomo - nadal chcę więcej, i po świętach chcę w końcu zejść poniżej 70 - moim celem jest nadal to cholerne 68, na razie utrzymuję 73-4 kilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukrecja
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:35, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zadałabym jakieś ambitniejsze pytanie, ale jestem wciągnięta w odchudzanie (jakieś 30 kg przydałoby się zrzucić) i chciałabym zapytać, jak i w jakim czasie tyle schudłaś? (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arsinoe
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moon
|
Wysłany: Śro 21:22, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
lukrecja napisał: | Zadałabym jakieś ambitniejsze pytanie, ale jestem wciągnięta w odchudzanie (jakieś 30 kg przydałoby się zrzucić) i chciałabym zapytać, jak i w jakim czasie tyle schudłaś? (; |
Well, schudłam w ok. dwa i pół miesiąca 10 kilo, ale nie jestem w 100% pewna, bo przez pewien czas nie miałam wagi w domu (tak, wiem, baaardzo mądrze). W każdym razie, coś koło tego. I zaznaczam, że nie jestem zwolenniczką megarestrykcyjnych diet, oraz ćwiczenia do upadłego.
Ja jadłam max 1100 kcal, przy czym od rana do wieczora należy ograniczać węglowodany na rzecz białek (szybciej się spalają, i pobudzają metabolizm na noc), czyli np. rano chleb pełnoziarnisty, a wieczorem serek wiejski, albo jogurt. Ostatni posiłek około 2 godzin przed zaśnięciem. Podziel sobie cały dzień na 5 posiłków co ok. 3 godziny. Nie podjadaj między nimi, i pij baardzo dużo wody. Zapycha żołądek. Mnie pomagało też żucie gumy i mycie zębów po posiłku. Jedz dużo warzywek, zrezygnuj z majonezu, soli, poproś mamę, żeby kotleta robiła ci bez panierki itd.
Do tego ćwiczyłam codziennie ok. 30 minut. Ok. 80 brzuszków, nożyce, rowerek itd. + rozciąganie (tak się rozciągałam codziennie, że doszłam do poziomu szpagatu ;p).
Najważniejsze to mieć właściwe podejście. To, że pozwolisz sobie na kawałek ciacha u babci, to niczego nie przekreśla, a takie myślenie często wszystko burzy.
Jak masz jakieś pytania, to jak najbardziej pytaj, myślę że "moja metoda" jest w miarę skuteczna i całkiem przyjemna - naprawdę idzie się przyzwyczaić ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soap
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze schowka na miotły
|
Wysłany: Czw 18:35, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Też biorę się za dietę, tym razem tak całkiem poważnie, więc wezmę sobie do serca twoje wskazówki ;d
Jest jakiś film, który baardzo chciałabyś w najbliższym czasie obejrzeć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arsinoe
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moon
|
Wysłany: Czw 19:59, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Soap napisał: | Też biorę się za dietę, tym razem tak całkiem poważnie, więc wezmę sobie do serca twoje wskazówki ;d
Jest jakiś film, który baardzo chciałabyś w najbliższym czasie obejrzeć? |
Jak będę się mogła przydać, to się nie krępuj
I ostrzegam, że jak będziesz już w trakcie, to tak po ok. 7 kilogramach organizm się buntuje, i chociażbyś jadła jeszcze mniej - waga pokazuje to samo. Wtedy się nie zrażaj, tylko w jeden dzień po prostu się objedz do granic możliwości gotowanymi warzywami i w ogóle jedz więcej, to wtedy powinno ruszyć ^^
Co do filmu... Strasznie za mną chodzi "Niebezpieczna metoda" (to z filmów których nie widziałam), ale chętnie też obejrzałabym sobie po raz tysieczny "Dumę i uprzedzenie" ale w wersji serialowej BBC z 1993r.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soap
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze schowka na miotły
|
Wysłany: Pią 18:11, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ooooj, jakbym z 47kg spadła jeszcze 7, to mogłoby się zrobić niebezpiecznie, więc nie będę mierzyć tak wysoko, z 5kg wystarczy, ale dzięki xD dla mnie problem stanowi 3kg, więc jak osiągnę ten pułap, to będę zadowolona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|